Od prawie roku żyjemy z maseczkami. Według najnowszych rozporządzeń musimy nosić je nie tylko w pojazdach komunikacji miejskiej, ale również w przestrzeni publicznej. Choć większość z nas chciałaby, aby rząd wycofał ten nakaz, wiele firm ujrzało w maseczkach potencjał. Maseczki ochronne z nadrukiem stały się bowiem narzędziem reklamowym.
Wszyscy obserwujemy walczący z Covidem-19 rynek lotniczy. Dynamicznie zmieniające się restrykcje spowodowały, że transport powietrzny zmniejszył się kilkakrotnie. To oczywiście niesie za sobą spadek zysków i masowe zwolnienia.
Jedna ze stewardes linii lotniczych LOT, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Do działania zmusił ją mocno okrojony grafik w pracy sprowadzający się do zaledwie dwóch lotów miesięcznie. Kobieta postawiła na produkcję tego, na co akurat panuje duży popyt - maseczki ochronne.
Jednokolorowe kawałki materiału zasłaniające twarz na nic by się nie zdały. Pani zdawała sobie sprawę, że jej projekt musi być wyjątkowy. Wprowadziła więc na rynek maseczki z nadrukiem w postaci grafik samolotowych. Na reakcję odbiorców (zwłaszcza fanów lotnictwa) nie trzeba było długo czekać. Obecnie jej produkty rozprowadzane są po sklepach na całym świecie, nawet w Nowej Zelandii.
Przykład pani Natalii pokazuje, że nawet w aktualnie panującej, trudnej rzeczywistości wystarczy prosty pomysł i docelowa grupa odbiorców, aby odnieść sukces. Na ulicach miast stoiska z kwiatami, ubraniami i balonami zastąpione zostały straganami, na których sprzedaje się maseczki ochronne. Mało tego, zainteresowanie klienteli jest ogromne. Być może kolorowe i maseczki ochronne z żartobliwymi nadrukami mają podłoże psychologiczne - stają się sposobem ludzi na poradzenie sobie z pandemią. To pokazuje, że oprócz funkcji zdrowotnych maseczka może odgrywać rolę osobistego gadżetu.
Czysto technicznym parametrem przemawiającym za maseczką jako świetnym gadżetem reklamowym jest jej dobra widoczność - nosi się ją na twarzy, logo lub inny nadruk są więc doskonale czytelne.
Chcąc nie chcąc, jeżdżąc transportem publicznym, na swej drodze spotykamy wiele osób: przechodniów, pasażerów korzystających z tego samego autobusu, co my. Przyciągająca uwagę maseczka z logo natychmiast wychwytywana jest przez drugą osobę.
Według osób zajmujących się zawodowo marketingiem maseczki z logo są skuteczniejsze w pozyskiwaniu nowych klientów niż na przykład powszechnie stosowane kubki termiczne, długopisy, czy kalendarze kieszonkowe. Zauważmy bowiem, że maseczki są noszone przez nas permanentnie.
Co może być dobrego w wirusie, który swym zasięgiem opanował praktycznie cały świat? Pandemia stworzyła nowe rynki zbytu, dzięki którym wzrasta popyt na nowe produkty. Maseczki ochronne są jednym z nich. Udekorowane logo, nazwą marki lub grafiką nie są już taką udręką dla noszących, a przedsiębiorstwa mogą przy okazji rozszerzyć swoje siatki klientów i zarobić pieniądze. Jasna rzecz nie zmienia to faktu że z innej strony wiele rynków są w zapaści poprzez pandemię...